Archiwa miesięczne:lipiec, 2015

Jak ustrzec się nieproszonych gości w instrumencie

W poprzedniej notce pisałem o różnych nieproszonych gościach, jacy mogą nam się zadomowić w instrumencie – robaki, owady i inne małe żyjątka nie od dziś stanowią prawdziwą zmorę instrumentalistów grających na instrumentach dętych. W tym wpisie znajdziecie z kolei kilka dobrych rad, jak ustrzec się przed podobnymi niespodziankami:

– przechowuj instrument w miejscu czystym i wolnym od kurzu. W żadnym wypadku nie może to być garaż, piwnica albo strych
– staraj się regularnie czyścić futerał
– włóż do futerału kilka kulek cedrowych. Powinny to być kulki drewniane, nie zaś jakieś plastikowe nie-wiadomo-co-pachnące-jak-cedr. Wystarczy po prostu umieścić w futerale kilka kulek i wymieniać je co kilka miesięcy. Możesz też spróbować z kulkami na mole, tylko ostrożnie – one śmierdzą jak nieszczęście!
– jeśli masz taką możliwość, przechowuj swój instrument w cedrowym futerale
– i najważniejsze – GRAJ REGULARNIE 🙂

Jeśli kupujesz używany instrument, koniecznie obejrzyj go ze wszystkich stron, zwracając szczególną uwagę na poduszeczki. Najlepiej obejrzyj instrument w towarzystwie jakiegoś doświadczonego serwisanta.

Nieproszeni goście

Instrumentaliści grający na instrumentach dętych niejednokrotnie stykają się z iście obrzydliwym problemem: robaki i owady wewnątrz instrumentu! Dziś taka niespodzianka spotkała mnie – musiałem odetkać i przeczyścić es od fagotu, gdyż jakiś bliżej nieokreślonego gatunku owad postanowił sobie w nim zamieszkać i tym samym zablokować swoim cielskiem przepływ powietrza.

Niestety, instrumenty dęte drewniane – podobnie jak smyczkowe – są bardzo wrażliwe na nagłe i niespodziewane ataki ze strony wszelkiej maści małych żyjątek. Szczególnie często insekty atakują flety i klarnety.

Po czym poznać, że nasz instrument stał się domem dla któregoś z nich?
– intonacja staje się niestabilna i w żaden sposób nie udaje się jej ustabilizować
– poszczególne dźwięki lub nawet całe partie dźwięków z jakiegoś powodu „nie brzmią”
– jeśli w instrumencie lub na poduszeczkach zauważyłeś dziurki, nadgryzienia lub małe tunele, których wcześniej nie było, najprawdopodobniej stanowią one dzieło jakiegoś robaka

Czasami ślady w postaci np. nadgryzień czy tuneli są widoczne dopiero pod szkłem powiększającym.

Pół biedy, jeśli insekt zatkał Ci es lub jakiś inny niedrewniany element – w większości przypadków wystarczy go po prostu oczyścić. Jeśli jednak podejrzewasz, że nieproszony gość zadomowił się w środku instrumentu, wówczas najlepiej oddać go do serwisu.

Copyright © 2024. Powered by WordPress & Romangie Theme.